Jak ja z tym żyje?
Hej
nadszedł czas na nowy post
Szukałam weny, nie miałam ochoty siadać do laptopa. To przez tą szkołę i wrzesień...październik.
Przerwa miesięczna zrobiła swoje,nie miałam ochoty na nic. Ale trzeba wziąć się w garść.
Więc tak...
To nie jest łatwe, ani fajne.Wiadomo że każdy z nas chce być IDEALNY, ale nie ma takich ludzi. Są tzw. retusze, oczyszczenie,wygładzenie i odmłodzenie. Po co się tak oszukiwać i innych?
KURCZĘ!
Każdy ma jakieś niedoskonałości, zaskórnik BO ZJADŁAŚ TEGO PRZEPYSZNEGO PĄCZKA lub lubisz jeść w tym maczku te 2forU za 6 zł-,
Myślałam że tylko ja mam takie problemy, że nie lubię siebie. Bo DLACZEGO JA?
Bo ja np: moje hormony buzują, może mam to w genach albo nieprawidłowa dieta. Wszystko na to wpływa nawet MOJE/NASZE poczucie humoru, stres.
TO DZIADOSTWO NISZCZY NIEKTÓRYM OSOBOM PSYCHIKĘ.WSTYDZIMY SIĘ, POPADAMY W KOMPLEKSY.
A ja ? Jestem za tym żeby z tym walczyć DLATEGO ZAŁOŻYŁAM BLOGA o tej tematyce. Nie obchodzi mnie zdanie innych, robię co chce. Piszę jak myślę i co wiem.
Tak mam niedoskonałości, ale nie będę się chować w domu tylko ze względu na takie COŚ.
Mam chłopaka, przyjaciół, dobrze spędzam czas i będę miała wiele wspomnień.
Jeśli Ty masz takie 'problemy', to jak najszybciej weź się w garść i nie myśl o tych 5 krostkach na policzku. Tylko wypij ulubioną herbatę, oglądaj serial z maseczką na twarzy i miej wszystko i wszystkich gdzieś. Bo twoje ciało JEST TYLKO TWOJE! I nikogo nie powinno obchodzić co masz na czółku,policzkach, ogólnie na buźce BO LICZY SIĘ WNĘTRZE, CHARAKTER I SERDUCHO!